Doniesienia
data wpisu: 07-03-2007
Dostaję coraz więcej głosów by zmienić pływające tło, że wkurza i irytuje. Trwają prace nad przejściem na Mambo albo inną Joomlę, jeszcze badam temat. Wszelkie sugestie i pomysły słać drogą mailową, telefoniczną, gadu-gaduliczną lub dowolną inną, do gołębi strzelam.
Privater Press i ich potworek do Hordy
Pierwszy to, chyba, wpis na ich temat. Mam, niestety, świadomość ich istnienia, ale jakość ni system ni świat a szczególnie ludasy mi nie przypasowały.
Staramy się z agentami wynajdywać różne ludki, a i owszem pokazywałem płody potworne, choćby Uglyn. Lecz traktowany w formie żartu broni się, w całej swojej szpetocie. Nie posądzajcie mnie o krypto-ściboryzm. Od poważnej firmy, jaką jest PP, po prostu wymagam czegoś na wyższym poziomie. Rzeczone coś podejrzane o bycie figurką to winter troll, fotka niżej.
Dygresja - Cenię McVey`a za to co robił w GW, pomijając jego nieudane próby rzeźbiarskie. Facet był bogiem pędzla i w zasadzie stworzył pewien styl malarski. Wielkie brawa za super dioramy. Drogi Mike`a i GW w pewnym momencie, ku mojej rozpaczy, się rozeszły. Jak większość dzieci Games Workshop nie przestał działać w branży ludzikarskiej, wraz z małżonką, kobita jest aktualnie nadworną malarką w firmie, otworzyli w okolicach roku 2000 Privateer Press.